Ostatniego dnia roku na (bardzo późne) śniadanie sięgnęłam znów po nasiona chia.
Jako fanka wszystkich śniadań papko-podobnych, konsystencji budyniowych i gęstych koktajli musiałam pokochać również te małe nasionka, choć wciąż nie mogę się przekonać do innego ich zastosowania niż słodkie puddingi, takie jak ten. Może coś mi polecicie w alternatywie?:-)
Zazwyczaj zalewam chia różnymi koktajlami i zostawiam na noc w lodówce, gdzie rano znajduję gotowy "budyń", tym razem zagotowałam je na mleku i ten śniadaniowy deserek gotowy był w niespełna pół godziny.
Pudding chia z musem kakaowo - kawowym
przepis na jedną porcję, która dostarcza średnio:
320 kalorii; 11g białka; 15g tłuszczu; 32g węglowodanów
Nasiona chia mieszamy w rondelku z wodą i mlekiem, gotujemy na małym ogniu 10-15 minut, gdy całość zacznie wyraźnie gęstnieć - odstawiamy pod przykryciem na kolejne 10 minut.
Banana blendujemy wraz z odrobiną wody, kawą i kakao (jeśli nie masz blendera - utrzyj banana na papkę i wymieszaj z pozostałymi składnikami), mus przekładamy do miseczki/szklanki.
Do ugotowanych nasion dodajemy kokos, mieszamy i wlewamy pudding na warstwę musu, wierzch posypujemy odrobiną kawy dla ozdoby.
Jako fanka wszystkich śniadań papko-podobnych, konsystencji budyniowych i gęstych koktajli musiałam pokochać również te małe nasionka, choć wciąż nie mogę się przekonać do innego ich zastosowania niż słodkie puddingi, takie jak ten. Może coś mi polecicie w alternatywie?:-)
Zazwyczaj zalewam chia różnymi koktajlami i zostawiam na noc w lodówce, gdzie rano znajduję gotowy "budyń", tym razem zagotowałam je na mleku i ten śniadaniowy deserek gotowy był w niespełna pół godziny.
Pudding chia z musem kakaowo - kawowym
przepis na jedną porcję, która dostarcza średnio:
320 kalorii; 11g białka; 15g tłuszczu; 32g węglowodanów
- 25 g nasion chia
- 150 ml mleka (użyłam 2%)
- 100 ml wody
- 5 g wiórków kokosowych (płaska łyżka)
- 1 dojrzały, spory banan (100g)
- 1 łyżeczka ciemnego kakao
- 1/2 łyżeczki kawy naturalnej
- 3-4 łyżki wody
Nasiona chia mieszamy w rondelku z wodą i mlekiem, gotujemy na małym ogniu 10-15 minut, gdy całość zacznie wyraźnie gęstnieć - odstawiamy pod przykryciem na kolejne 10 minut.
Banana blendujemy wraz z odrobiną wody, kawą i kakao (jeśli nie masz blendera - utrzyj banana na papkę i wymieszaj z pozostałymi składnikami), mus przekładamy do miseczki/szklanki.
Do ugotowanych nasion dodajemy kokos, mieszamy i wlewamy pudding na warstwę musu, wierzch posypujemy odrobiną kawy dla ozdoby.
Kochani!
Życzę Wam w nowym roku dużo uśmiechu, śmiałości w realizacji marzeń i przede wszystkim zdrowia.
Ten rok, będzie dla mnie wyjątkowo ważny, ekscytujący, a za razem stresujący.
Ten rok, będzie dla mnie wyjątkowo ważny, ekscytujący, a za razem stresujący.
Trzymajcie za mnie kciuki! :-)
Wyglada obłędnie i pewnie tak smakuje! Na pewno odgadnie od Ciebie ten przepis...☺️Pozdrawiam i rownież życzę ci szczęśliwego i udanego roku i bede trzymać kciuki! ☺️ Karolina
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńa czy mozemy uzyc mleka kokosowego albo migdalowego ??
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku i trzymam kciuki !!!
Ja robię z mleczkiem kokosowym i borówkami. Polecam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMleko roślinne jak najbardziej tak :-) Migdałowe i kokosowe są dość tłuste, więc raczej spróbuj 1:1 z wodą :-)
UsuńDzięki!
Najlepszy deser :)
OdpowiedzUsuńMniam :) brzmi genialne
OdpowiedzUsuńMmm przepadam ostatnio za puddingiem chia! :D
OdpowiedzUsuńPycha!!!!
OdpowiedzUsuńO jeżu jeżu jeżu, jak on pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńAle to smakowicie wygląda :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudding Chia, ale ten Twój wygląda obłędnie! Koniecznie muszę wypróbować tę ulepszoną wersję! :D
OdpowiedzUsuńGdzie dostane nasiona chia?:)
OdpowiedzUsuńObecnie możesz kupić w Lidlu za grosze :)
UsuńNa targach przeważnie z nasionami kaszami...
UsuńNa targach przeważnie z nasionami kaszami...
UsuńOmnomnomnom... To jest pyszne!:)
OdpowiedzUsuńP.s. Mam takie pytanie. Na odwrocie opakowania nasion chia, które ostatnio kupiłam widnieje taka informacja: "Spożycie nasion chia powinno wynosić nie więcej niż 15 g (3 łyżeczki) dziennie." Dlaczego? Trochę mnie to zaciekawiło. Będę wdzięczna za odpowiedź ☺
Pozdrawiam serdecznie!
Nasiona chia bardzo absorbują wodę, myślę, że takie ograniczenie nie tyczy się już "namoczonych" nasion :-)
Usuńw takim razie te 25 g to waga nasion po namoczeniu? O.o nie rozumiem. dziś zjadłam ten pudding tylko zrobiłam z 20 g ..to jest pyszne!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIle taki pudding ma kalorii?
OdpowiedzUsuńJest u ciebie możliwość drukowania przepisów? ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. Muszę wypróbować przepis. A nasiona chia rzeczywiście ostatnio pojawiają w bardzo korzystnych cenach:-)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu przekonać i zrobić coś z Chia, skoro wszyscy tak zachwalają
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, w takiej wersji nasion chia jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńTakiej wersji jeszcze nie próbowałam... wygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńA ja od siebie na prawdę polecam Silvets.Świetny produkt wspomagający odchudzanie.Żadne środki do tej pory mi nie pomagały.Wiadomo,że samo nie zrobi się nic,ale wiele zawdzięczam temu preparatowi :) :)
OdpowiedzUsuńMożna zamówić tutaj:
http://nplink.net/zcUsivSx
Muszę wypróbować :). Ostatnio zarzuciłam eksperymenty z chia, ale warto do nich wrócić, więc na pewno skorzystam z tego przepisu :).
OdpowiedzUsuńApetycznie! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ziarenka- w sumie nie za smak bo takowego nie mają- ale za tę budyńkową konsystencję:) Swoją drogą zawsze jest mi ciężko wy3mać w oczekiwaniu aż zgęstnieją:) No i fakt, że teraz są takie tanie cieszy bardzo:)
OdpowiedzUsuńNie mam wagi :( ile to 25 g nasion mniej więcej?
OdpowiedzUsuńGdzie sie kupuje te nasiona
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNajlepsze śniadanie, zrobiłam na mleku ryżowym i wyszło super ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy nasionom chia nie "szkodzi" gotowanie, czy nie są tracone te całe super omega?
OdpowiedzUsuńDziś przetestowałam i wyszło obłędnie! Leci do przepiśnika :)
OdpowiedzUsuńNasion chia nie powinno się gotować.
OdpowiedzUsuńInaczej - nasiona chia powinno się spożywać nie obrobione termicznie, ale ich gotowanie nikomu nie szkodzi, tracą po prostu swoje cenne wartości.
UsuńChyba mam dziwne pytanie, ale czegoś nie rozumiem. Kawa naturalna, czyli zwykła sypana? Ta po której są fusy w filiżance? I w dodatku jest dodawana niezaparzona?
OdpowiedzUsuńTak dokładnie, to bardzo mała ilość, ale jeśli Ci przeszkadza to możesz użyć rozpuszczalnej :-)
UsuńŁał, mam wszystkie składniki,już się cieszę na deser na weekend ☺
OdpowiedzUsuńNa sam widok ślinka cieknie, świetne zdjęcia robisz.
OdpowiedzUsuńChyba nie ma lepszego deseru :)
OdpowiedzUsuń